W cztery oczy

Zebrane rozważania, które ukazywały się w gazetce Nauczyciel Ewangelii parafii św. Antoniego w Toruniu w latach 1995 – 1997. Rozważania prowadzone są w konwencji monologu czytelnika z własnym cieniem
Zdecydowałem się zaprezentować je tutaj bez żadnych zmian i adjustacji, choć specyficzny kontekst tekstu (nierzadko pisanego pod okoliczność święta, wydarzenia czy też mojego chwilowego poruszenia danym tematem) może zacierać czytelność, zwłaszcza dla odbiorcy „z zewnątrz”.
Ufam, że nie do końca. 

Słów odkrywanie

Kontynuacja wyżej wspomnianych rozważań, z lat 1997 – 1998. Są one poświęcone bardziej „prostowaniu ścieżek” niż zaglądaniu „Twojego Cienia” w sumienie. Podobnie jak cykl  „W cztery oczy”, prezentuję je bez większych zmian, licząc na zrozumienie przez Czytelnika specyfiki felietonów pisanych periodycznie, zatem siłą rzeczy nie stroniących od wydarzeń bieżących.
Nie ukrywam, że Mistrzem, którego nieudolnie próbowałem naśladować był Jan Józef Szczepański. Ten wybitny literat i człowiek o kryształowym sumieniu podjął kiedyś na łamach Tygodnika Solidarność trud „odkurzania” słów, których sens zmienił lub starał się zmienić system komunistyczny.
O ile próby Mistrza odkrywania słów były manifestem zwycięstwa, o tyle moje są desperackim aktem ratowania ich przed ofensywą nowej obyczajowości kreowanej już w III Rzeczypospolitej.

Rozmowy z Cieniem

Dalsza kontynuacja rozważań "Twojego Cienia", tym razem prowadzona w formie dialogu. Leitmotywem serii jest pytanie "dlaczego". Rozważania stanowią fundament credo autora.

Wyrwane z kontekstu (rok A, B, C)

Powszechnie uważa się, że używając wyrwanych z kontekstu cytatów Pisma Świętego można udowodnić każdą tezę, więc same w sobie są one bezwartościowe. Dlaczego zatem niniejszy zbiorek tekstów, które ukazywały się jako komentarz do czytań niedzielnych w gazetce parafii św. Antoniego na toruńskich Wrzosach „Nauczyciel Ewangelii” w latach 1995/98 pozwoliłem sobie zatytułować właśnie „wyrwane z kontekstu”?
Trochę z przekory a trochę z chęci uzmysłowienia czytelnikowi, że próba ogarnięcia Pisma Świętego jako całości jest w zasadzie utopią.  Tak jak słabeusz nie przeniesie palety cegieł za jednym razem, lecz może to zrobić nosząc „na raty”, tak my możemy o wiele skuteczniej zrozumieć przesłanie Pisma Świętego, pochylając się kolejno nad jego fragmentami.
Autor nie jest biblistą, obce mu są metodologicznie poprawne arkana egzegetyki. Pochyla się nad Pismem, szukając w nim wskazówek pozwalających w wędrówce przez doczesny świat naśladować Mistrza, który „przeszedł, dobrze czyniąc” (Dz 10,38).
Ufam, że niniejsze rozważania okażą się pomocne w tej wędrówce także Czytelnikowi - każdemu na swój sposób.

Referaty, artykuły

Wspólnota przez współpracę: Świeccy w parafii - rozważania wygłoszone podczas spotkania świeckich działaczy katolickich z Diecezji Toruńskiej w 1993 r.

Między spowiednikiem a penitentem - rozważania wygłoszone podczas spotkania z kapłanami Diecezji Toruńskiej w 1995 r.

Jak to: „po co?” - polemika z p. Tadeuszem Żychiewiczem dotycząca Jego artykułu „Pochwała niedoskonałości” opublikowana w miesięczniku „W drodze”.

Zagrożenie nadciąga z każdej strony - udział w dyskusji, jaka wywiązała się na łamach miesięcznika „W drodze” po publikacji artykułu  Mariana Grabowskiego „Rozmyślania przed modlitwą za nienarodzonych”.

Powrót syna marnotrawnego - wypowiedź w ankiecie na temat „Moje nawrócenie” zorganizowanej przez Tygodnik Powszechny w latach 80.

Nie uchodzi... - opublikowany w Tygodniku Powszechnym list stanowiący polemikę z niektórymi tezami artykułu Ks. J. Tischnera „Ciernista droga”.